DLACZEGO WARTO STOSOWAĆ ZASADĘ 80/20 W DIECIE?

DLACZEGO WARTO STOSOWAĆ ZASADĘ 80/20 W DIECIE?

Na pewno nie raz spotkałeś/łaś się z przekonaniem, że jeśli chcesz zredukować poziom tkanki tłuszczowej, musisz spożywać wyłącznie zdrowe jedzenie. W przeciwnym razie Twoje wysiłki pójdą na marne, a wakacyjna forma pozostanie tylko marzeniem. Najlepiej byłoby, gdybyś zastosował/ła jedną z popularnych diet cud, które z pewnością zagwarantują Ci wizyty u psychologa i utratę sensu życia :). A co, jeśli istniałaby zasada, która pozwalałaby na spożywanie ulubionych, niekoniecznie zdrowych produktów? To dopiero byłaby dieta cud! Jak się okazuje, włoski ekonomista Vilfredo Pareto zauważył pewnego dnia, że 80% majątku we Włoszech było posiadane przez 20% populacji. Ta obserwacja doprowadziła go do sformułowania ogólnej zasady, która mówi, że 80% efektów pochodzi z 20% przyczyn. Teoria ta znalazła swoje zastosowanie w dietetyce i jest stosowana do dziś. Mówi ona, że 80% kalorii w diecie powinno pochodzić z niskoprzetworzonej, zdrowej żywności, a 20% z produktów mniej zdrowych, takich jak czekolada, chipsy czy ulubione żelki Haribo. Czyż to nie wspaniałe? No właśnie! :). Jakie jeszcze korzyści niesie za sobą stosowanie tej zasady?

ZDROWIE PSYCHICZNE

Wprowadzając zasadę 80/20 do swojej diety, nie tylko będziesz mógł cieszyć się jedzeniem ulubionych produktów, ale także obniżysz ryzyko nadmiernego stresu. Jak dobrze wiemy, działanie pod presją i zmuszanie się do czegoś, co nie sprawia nam przyjemności, nigdy nie przyniesie długoterminowych rezultatów, a jedynie wygeneruje niepotrzebny stres. Nikt nie lubi wychodzić ze swojej strefy komfortu. Sam proces redukcji tkanki tłuszczowej jest dla nas sytuacją stresującą, a gdybyśmy do tego dołożyli jedzenie wyłącznie owoców, warzyw i wafli ryżowych, pewnie co tydzień jeździlibyśmy do sklepu po nowe talerze i szklanki. Jem to, co chcę, a wyglądam dobrze!

KOMPULSYWNE OBJADANIE SIĘ

Nasz gatunek nie lubi zakazów. Gdy tylko pojawia się możliwość złamania jakiejś reguły, chętnie to robimy. Tak samo jest z jedzeniem. Kiedy dany produkt staje się zakazany, tym bardziej mamy ochotę go zjeść. Dlaczego miałbym sobie odmówić ulubionej czekolady? Może i wykluczyłem/am całkowicie słodycze z mojej diety, ale przecież od jednego kawałka nic się nie stanie. W sumie, jak już zjadłem/am jeden kawałek, to czemu nie zjeść całej czekolady? I tak wpadamy w błędne koło, zaczynając kompulsywne objadanie się. Jedzenie pod wpływem impulsu = stagnacja, a nawet dodatkowe kilogramy. A co, gdybyśmy mogli uniknąć takiej sytuacji? Tutaj właśnie z pomocą przychodzi zasada 80/20. Przykładowo, spożywając 2000 kcal dziennie, możesz przeznaczyć aż 400 kcal na mniej zdrowe produkty, które idealnie trafiają w Twoje gusta. Cztery batony Duplo, trzy Kinder Niespodzianki, a może cały pączek? Do zrobienia! Czekamy na Ciebie w sklepie :).

PODSUMOWANIE

Jak widzisz, będąc na redukcji, nie musisz się katować ani przeżywać nieziemskiego cierpienia. Wystarczy podejść do całego procesu z głową i odrobiną zdrowego rozsądku, a zbudowanie wymarzonej sylwetki na lato i na lata stanie się rzeczywistością :). Zasada 80/20 to prawdziwy game changer, dzięki któremu zaoszczędzisz na wizytach u psychologa, będziesz mógł jeść produkty, na które masz ochotę, i zagwarantujesz sobie długoterminowe efekty.

Powrót do blogu